Witaj. Dziś postanowiłem pokazać Ci lifehacki językowe, które warto wdrożyć w życie, gdyż ich wykorzystanie, daje naprawdę wiele możliwości i może znacznie przyczynić się do Twojej nauki języka obcego. Niezależnie czy uczysz się angielskiego i planujesz wyjazd do kraju anglojęzycznego, czy może gdzieś całkiem indziej – można wdrożyć te rzeczy w życie. Są proste, ale docenisz ich skuteczność.
LIFEHACKI językowe dla podróżników
Jeśli wybierasz się do kraju, którego języka absolutnie nie znasz i podejrzewasz, że mieszkańcy tego kraju nie słyną ze znajomości Twojego języka lub też nie wykazują chęci porozumiewania się w języku angielskim (z moich doświadczeń, to na pewno Włochy, Grecja, Hiszpania), to koniecznie skorzystaj z poniższych rozwiązań.
1. Google Translate w wersji online
Tłumacz od Google nie zawsze spełnia swoje zadanie dobrze, jednak korzystanie z niego pomoże Ci znaleźć podstawowe słowa i zwroty. Gdy jesteśmy za granicą (roaming internetu jest dość drogi), albo w miejscu ze słabym zasięgiem, Google Translate może NIE DZIAŁAĆ. A tak się składa, że będąc w Grecji, w naszym hotelu prawie nikt nie mówił po angielsku (no bo znajomości polskiego raczej nie oczekiwałem 🙂 ). Mój grecki kończy się na „kalimera”. O ile na migi można zapytać o to „kiedy jest kolacja”, to już pewne kwestie były utrudnione (np. pytania o różne obiekty w okolicy). Internet tam działał tak, że lepiej już, gdyby w ogóle gonie było. W takich sytuacjach warto się zabezpieczyć i pobrać pakiet językowy offline, co udało mi się po kilkudziesięciu minutach walki w internetem zrobić.
Ściągamy w tym celu aplikację Tłumacz i po wybraniu języka po prawej strony (czyli wyniku tłumaczenia) po prawej stronie będą widoczne ikonki pobierania. Należy wybrać język, który nas interesuje i go pobrać.
Od teraz możesz bez internetu tłumaczyć proste zdania i słówka, co na pewno ułatwi ci bardzo wiele. Nam ułatwiło.
2. Karteczki przetrwania
Gdy jestem gdzieś na wakacjach, to staramy się dużo podróżować po okolicy. Wynajmujemy rowery, skutery czy idziemy na rajd pieszy. Oczywiście teraz są GPSy, translatory i dziesiątki innych udogodnień, ale może być różne – padnie bateria, zgubisz telefon (a kto wie), czy w najgorszym wypadku Ci ukradną, wtedy zostaje rozmowa na migi, licząc na to, że tamtejsi są miło nastawieniu (a to też bywa różnie i nie zawsze uśmiech pomaga).
Od pewnego czasu, przygotowuję sobie tzw. karteczki przetrwania, na których wypisują kilka istotnych zwrotów, np. przepraszam, nie znam (Twojego języka), w którą stronę do miasta x, do hotelu y? Albo czy mogę tutaj kupić coś do picia? Z góry dziękuję za pomoc, (miejscowi czasami dawali mi butelkę wody – zupełnie bezinteresownie).
To także idealne rozwiązanie dla introwertyków, którzy mają problem, żeby przełamać się i podejść do obcej osoby. Znacznie łatwiej pokazać karteczkę.
LIFEHACKI językowe dla kreatywnych
Gdybym wiedział o wielu z tych rzeczy wcześniej, z pewnością mój angielski byłby dziś znacznie lepszy.
1. Nagrywaj się i odsłuchuj w języku, którego się uczysz
Czasem wydaje nam się, że nasza wymowa jest dobra, wielu też chciałoby popracować nad swoim akcentem, jednak słowa wymawiane przez nas, brzmią nieco inaczej dla innych. To tak jak ze śpiewaniem (wielu wydawało się, że śpiewają dobrze, póki się nie nagrali i nie usłyszeli…).
Najlepiej do tego celu mieć oryginał, czyli na przykład jakiś dialog, przemowę czy choćby nawet wypowiadane frazy. Próbuj imitować wymowę i akcent pierwowzoru, a po nagraniu porównuj jedno i drugie. Zabieg ten wcale nie jest czasochłonny. Możesz to robić na telefonie, a jeśli chcesz podejść do tego jeszcze bardziej pro, nagrywaj się na darmowy program Audacity. Obsługi nauczysz się w 5 minut.
2. Socjalizuj się
Jak można nauczyć się pływać bez pływania? Da się to zrobić z książki, albo najlepszych filmików instruktażowych? A może karate, czy oglądając codziennie najlepsze filmiki mistrzów świata karate, próbując przed monitorem lub telewizorem naśladować te ruchy, możesz nauczyć się karate?
Zatem jak chcesz nauczyć się angielskiego w szkole językowej w której rozmawiasz ze swoimi kolegami, którzy nie umieją angielskiego i wspólnie kaleczycie scenki sytuacyjne… A nauczyciel? Zazwyczaj nie jest on native speakerem, a nawet jeśli to na relatywnie dużą grupę ludzi, może poświęcić Tobie jako jednostce bardzo mało czasu. Dlatego socjalizowanie się jest bardzo ważne. O co chodzi i jak to zrobić? Napisałem o tym osobny wpis. Angielski metodą socjalizatorską.
Aby ten akapit potraktować jako lifehack, podpowiem Ci: szukaj grup tematycznych, na których obcokrajowcy uczą się polskiego…
Co?!
Zgadza się. Wielu Amerykanów czy Anglików uczy się polskiego, bo ich rodzina, dziewczyna, dziadkowie są Polakami. Możesz się z nimi wymienić.
3. Czas jest błogosławieństwem w nauce języków
Możesz potraktować tę informację jako trolla lub akapitem na zapchanie tekstu, ale wierz mi, że to bardzo mądra porada, którą zrozumiałem po latach. Ludzie często szukają złotych środków, tajemniczych wojskowych technik, a nawet wspomagaczy farmakologicznych, żeby się szybciej uczyć. Dlatego też powstaje mnóstwo propozycji dla tego typu osób w stylu:
- „kurs angielskiego – naucz się w 2 tygodnie”,
- „tabletki na zapamiętywanie – angielski w tydzień”,
- „skradziona technika wojskowych szpiegów – ucz się biegle języka w miesiąc”
Do nauki języka obcego trzeba czasu. A ile dokładnie tego czasu? To zależy od wielu czynników. Jeśli chcesz się uczyć 5 minut dziennie, albo godzinę raz w tygodniu, to nie licz na niesamowite efekty. Jeśli jesteś osobą zdeterminowaną i poświęcasz wiele godzin na słuchanie, oglądanie, rozmawianie, pisanie, czytanie, to mówimy tutaj o miesiącach, a nie o latach.
W swoim kursie Enlinado, zapewniam swoich odbiorców, że jeśli wykorzystają wszystkie moje porady i wdrożą proponowany przeze mnie plan, to w ciągu 6 miesięcy będą w stanie porozumiewać się po angielsku, nawet jeśli zaczynają właśnie dziś.
Czas i zaangażowanie daje efekty dla nawet najbardziej zatwardziałych osób, którzy myślą, że nie mają talentu do języków.
W Enlinado pokazuje Ci takie rzeczy, dzięki którym nie traktujesz nauki jako typową naukę. Samo rozmawianie z obcokrajowcami (pokazuję Ci jak i gdzie ich znaleźć, jak sprawić by uczyli Cię za darmo) sprawia, że uczysz się języka w sposób przyjemny. Jeśli teraz myślisz „a ja nie mogę się przełamać do rozmowy po angielsku” to pokażę Ci jak bardzo się mylisz.
Podsumowując
W nauce języków warto być kreatywnym. Żadna nauka list słówek czy uczenie się 1000 słów w angielskim nie da Ci dobrych efektów, dlatego pracuj, mieszaj metody, a przede wszystkim rozmawiaj z ludźmi, gdyż traktując to jako zabawę, spędzisz na nauce języka długie godziny.