Dlaczego Twój nauczyciel angielskiego nie nauczy Cię angielskiego

Nagrałem o tym już materiał video, który wrzucam poniżej, natomiast chciałbym też dorzucić kilka słów językiem pisanym.

Żeby była jasność – nie tyczy się to każdego nauczyciela angielskiego, jednak zdecydowanej większości tych, których było mi dane poznać. Możesz zatem zobaczyć materiał, a poniżej dorzucę kilka argumentów.

Nauczyciel angielskiego nie nauczy Cię angielskiego bo…

Bo nauczyciel angielskiego jest w tym za głęboko 🙂 Taki nauczyciel, zamiast skoncentrować się na kluczowych rzeczach, na start zasypuje nas kwestiami gramatycznymi. My nie lubimy gramatyki (oczywiście są wyjątki), człowiek z natury nie uczy się gramatyki. Podstawowy argument w takiej dyskusji to: my ludzie najpierw uczymy się mówić w języku, a następnie porządkujemy gramatykę. Czyż nie w taki sam sposób Tobie było dane nauczyć się języka polskiego?

Gdy przychodzi do nauki, a ty na start słyszysz trzecia osoba liczby pojedynczej, podmiot i przymiotnik w stopniu wyższym… raczej nie budzi to w Tobie pozytywnych emocji. A gdy o zgrozo dojdą do tego tabelki zawierające dziesiątki możliwości, to wielu z nas poddaje się już na starcie.

Nauczyciel angielskiego poprawia błędy

Nauczyciel angielskiego przywiązuje zbyt dużą wagę do błędów. Błędy trzeba poprawiać, ale bez przesady. Gdy małe dziecko mówi do nas skrótami – takimi paczkami słówek czy zwrotów, to nie tłumaczymy mu „powinieneś powiedzieć poproszę o szklankę wody, zamiast: mama pipi. To jest forma odpowiednia dla tego dziecka, dlatego też dla osoby początkującej odpowiednią formą będzie ta z błędami, nieskładna gramatycznie i czasem pozbawiona nadrzędnych zasad języka którego się uczy. Jeśli jesteśmy poprawiani przy każdym zdaniu, tracimy chęć nauki i całą pasję związaną z „mówieniem”.

Nauczyciel angielskiego ma złe metody

Jak wielu nauczycieli znasz, którzy kazali Ci się uczyć listy słówek? Po takim czymś od razu podziękowałbym nauczycielowi. Ucząc się tej listy słówek, marnujesz czas, bo już za miesiąc nie będziesz w stanie używać żadnego. To pusta nauka – wydmuszka, niczym mówienie wierszyka, którego nie rozumiemy i nawet nie zastanawiamy się nad tym, ale dostajemy piątkę za ładną recytację.

W szkołach i na kursach angielskiego, jest niestety mnóstwo przestarzałych metod nauki i czasem zastanawiam się czy komuś faktycznie zależy, żeby ludzie NIE uczyli się angielskiego?

A co Ty o tym myślisz? Daj znać w komentarzu i podziel się swoją historią na temat nauki języka angielskiego. Jakie masz wrażenia po nauce z Twoim nauczycielem?

4 thoughts on “Dlaczego Twój nauczyciel angielskiego nie nauczy Cię angielskiego”

  1. Wszystko się zgadza to jak nauczyciel języka polskiego, który blokuje małe dzieci przed wypowiadaniem się. Dziecko na początku edukacji jest chętne do rozmowy, ale z czasem boi odzywać się na lekcji, bo jest krytykowane mówić się ,,wziąć” a nie,, wziąźć” niestety nauczyciele nie odróżniają języka MÓWIONEGO a pisanego i tak samo jest z nauką języka. Ja miałem bardzo dużą blokadę, bo gdy tylko coś mówiłem to moja nauczycielka poprawiała mnie notorycznie a to zły czas a to źle wypowiadam.
    Nauka w szkole nie jest dla mnie miłym wspomnieniem.
    Na szczęście teraz nadrabiam wszystko i uczę się w domu ze zwrotami 500+ i moim zdaniem to kawał dobrej roboty. Kurs wart uwagi.
    Pozdrawiam Daniel K.

  2. Daniel czytałam też taki artykuł o tym, ze język mówiony ma swoje prawa. Wracając to super wpis, można by go wydrukować co niektórym osobą i postawić przed łóżkiem.
    Mówię tak, bo mój mąż wydaje mnóstwo pieniędzy na angielski mam już tego dosyć. Wydaje oczywiście na naukę w szkole językowej, ale efektów wcale nie ma i nie idzie mu przetłumaczyć, żeby zmienił metodę nauki.

  3. Zgadzam się, na swojej drodze edukacji miałam wielu nauczycieli języka angielskiego i żaden nie zaraził mnie naką języka ani nie wytłumaczył jak się uczyć. Kiedyś zapytaliśmy się w klasie naszej pani jak się nauczyła języka ona powiedziała tylko ,,z piosenek” nic nie powiedziała jak przerabiała te piosenki i z jakich po prostu z piosenek przecież to oczywiste.
    Więcej się nauczyłam z kursem Enlinado niż przez te wszystkie lata mojej nauki. Warto uczyć się w domu z kursami potwierdzam!

  4. Raz miałem nauczyciela z pasji, za wszelką cenę chciał nas zarazić pasją do języka. Tylko, że widząc nastawienie moich kolegów i koleżanek po roku dał sobie spokój. Nie mówię, że tylko moja klasa na to wpłynęła pewnie inne też dały mu popalić. Myślałem, ze ucząc się języka z takim nauczycielem w 3 lata będę znał angielski perfect, ale tak nie było. Na początku nas motywował później już tylko rozwiązywaliśmy to co było w programie…
    Dlatego teraz zaczynam naukę na własną rękę, metoda nauki z kursu enlinado bardzo mnie ciekawi. Obejrzałem darmową lekcję i bardzo mi się podoba.

Skomentuj Kamil Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.